Placuszki z kaszy orkiszowej
Placuszki to jest zawsze świetny pomysł. Jeżeli zostanie Wam z obadiu jakakolwiek kasz lub ryż nie wachajcie się je przygotować. Mozna je zjadać na ciepło, zimno jako obiad, kolację czy śniadanie. A co najfajniejsze robią się same. No prawie.
Zagospodarowanie resztek z obiadu spędza sen z powiek każdej gospodyni, bo ila razy ugotowałyśmy po prostu za dużo? Mąż zjadł na mieście? Albo po prostu nasz budżet jest bardzo okrojony, wtedy świetnie sprawdzają się tego typu przepisy!
Składniki:
- 400 g kaszy (lub ryżu w wersji bezglutenowej)
- 1 jajko
- 1-2 łyżki mąki (lub mąki bezglutenowej)
- sól, pieprz do smaku
- 2 łyżki oleju
- ok 50 g parmezanu (lub podobnego twardego sera)
Kaszę ugotujcie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Przestudźcie i gdy będzie chłodna przesypcie do większej miski. Wbijcie jajko, dodajcię mąkę, ser oraz przyprawy (możecie też dodać świeże zioła). Całość wymieszajcie do połączenia składników i rękoma uformujcie placuszki o grubości ok 1 cm. Umieśćie placuszki na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, przesmarujcie z wierzchu oljem i pieczcie w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni (termoobieg) przez około 20 minut, aż będą rumiane z wierzchu. Placuszki podawajcie z Waszą ulubioną sałatką. Smacznego!
Hmm, wyglądają smakowicie 🙂