Fińska zupa z łososia
Finlandia i łosoś jednak robią różnicę. Dzięki tym dwóm składnikom kolacja wigilijna przestała być dla mnie traumatycznym przeżyciem z powodu zupy rybnej. Lohikeitto do tego stopnia zmieniło moje zapatrywanie na jedną z najważniejszych świątecznych potraw, że teraz nie mogę się bez niej obyć.
Lohikeitto zajmuje szczególne miejsce w moim sercu. Pod koniec drugiego roku studiów odkryłam język fiński – do dziś jest to moja wielka miłość. Dzięki niemu poznałam również mnóstwo fantastycznych ludzi i brzmień. Do pełni szczęścia brakowało mi tylko jednego – wycieczki do Finlandii. Długo jednak nie czekałam na sposobność i ostatecznie wylądowałam 200 km za kołem podbiegunowym w małej miejscowości Saariselka. Właśnie tam miałam okazję po raz pierwszy skosztować Lohikeitto (z fin. lohi – łosoś, keitto – zupa). Choć początkowo targały mną ogromne wątpliwości, to w końcu zdecydowałam się ją skosztować. Do dziś z przyjemnością wracam do tych wspomnień nad miską parującej pysznej zupy rybnej. Jak ją wykonać? Oto przepis.
Składniki (4 porcje):
– 1 łyżka masła
– 1 cebula drobno posiekana
– 4-5 ziemniaków (odmiana, która nie rozpada się po ugotowaniu)
– 1,5 l wywaru rybnego lub bulionu warzywnego
– 1/2 kg filetu z łososia (pokrojonego w kostkę)
– 100-200 ml śmietanki (lub mleka)
– 1 filiżanka posiekanego koperku
– liście laurowe
– sól, pieprz
Sposób przygotowania:
Obierz cebulę i posiekaj ją w drobną kostkę. Następnie ostrugaj ziemniaki i pokrój je na większe kawałki. Pamiętaj, by wybrać taką ich odmianę, która się nie rozgotowuje. Na rozgrzanej patelni podsmaż oba składniki, po czym zalej je wodą, by ta całkowicie pokrywała przygotowywane produkty, i gotuj do uzyskania przez nie miękkości (całą woda powinna odparować).
W oddzielnym garnku podgrzej bulion i dodaj do niego ugotowane ziemniaki, posiekany koperek oraz łososia pokrojonego w dużą kostkę. Całość doprowadź do temperatury wrzenia, a następnie przez 20 minut gotuj na umiarkowanym ogniu. Po upływie wskazanego czasu dodaj śmietankę (użyłam sojowej) i dopraw do smaku solą i pieprzem. Podawaj zupę na ciepło w bulionówkach lub miseczkach.
Jeszcze nigdy nie jadłyśmy zupy z łososiem 😀 Musi być bardzo aromatyczna 🙂
A w sumie ciekawe jak brzmi język fiński 🙂
Zapraszamy przy okazji do wzięcia udziału w naszym konkursie 🙂
Ja w sumie lubię zupę rybną, ale nie za bardzo mam jak ją robić, bo rodzina nie przepada za nią. Ale może taką z łososiem polubią. Dziękuję za ten fajny przepis dodany do akcji skandynawskiej. Ja byłam w Finlandii 2 tygodnie ok. 10 lat temu, ale niestety tylko na południu. Muszę tam wrócić.
Czyli dokładnie jak w moim rodzinnym domu – Tato ze swoją siostrą wcinają na potęgę a my z mamą popijamy barszczyk. Ta zupka jest inna, nie da się porównać z naszą polską, wigilijną zupą rybną. Ja do Finlandi chetnie wybiorę się zawsze, o każdej porze roku 🙂 Buziaki!
Fascynuje mnie kuchnia północy, jednak fińską znam najmniej mimo, że mam całkiem sporo fińskich znajomych i nikt z nich mnie taką zupą nigdy nie nakarmił, a szkoda, bo zapowiada się wyśmienicie. Spróbuję na pewno, zwłaszcza, że łosoś to moja ulubiona ryba 🙂