Wegańskie kulki mocy
Dawno temu dzięki koleżance japonce, Sawako, przeżyłam pierwszą fascynację szeroko pojętym weganizmem. Od tamtego czasu do mojego jadłospisu weszły koktajle owocowe, warzywne. Później jakoś tak naturalnie, ograniczyłam mięso, ale nie z pobudek ideologicznych. Po prostu nie smakuje mi za bardzo – wystarczy jak zjem 2-3 dni w miesiącu, albo wcale. Dwa lata potem nie piję mleka (nietolerancja laktozy) i chociaż można kupić mleko „bez laktozy” to takie normalne, od krowy budzi we mnie odrazę. I jak już jesteśmy przy mleku i laktozie, no to oczywiście odpadają wszelkie czekoladki mleczne i tym podobne słodkości. Więc jeśli lubicie kombinować w kuchni zróbcie sobie takie trufle, obsypane ciemnym, gorzkim kakao – wspaniałe jako przekąska, do kawy. Mniam!
Do przygotowania wegańskich trufli potrzebujemy:
- 100 g migdałów (ja wykorzystałam wcześniej posiekane, ale możecie użyć innych orzechów)
- 100 g suszonych śliwek
- 1 i 1/2 opakowania rodzynek (a dokładniej 1 całe opakowanie i 2 garście)
- 3 łyżki oleju kokosowego
- 4 – 5 łyżek kakao + kakao do obtoczenia trufli
Wszystkie składniki wsadzamy do malaksera i miksujemy aż powstanie w jednolita, gęsta masa. Formujemy kulki i na kilka godzin wstawiamy do lodówki (możecie to również pominąć).W końcowym etapie obtaczamy w surowym kakao.
Jeżeli nie macie w domu migdałów użyjcie innych orzechów (laskowe, pistacje czy włoskie) i wykorzystajcie inne suszone owoce jak np. żurawinę, daktyle lub figi. Można też dodać wiórki kokosowe, płatki owsiane, sezam itp. Puśćcie wodze fantazji 🙂