Czekoladowy tort urodzinowy
Tort przygotowałam na urodziny swojej przyjaciółki. Ma niesamowite nadzienie, albo raczej kilka jego rodzajów. Całość jest idealnie wyważona – słodycz masła orzechowego, kremu z orzechów laskowych i czekolady jest przełamana kwaśnymi powidłami domowej roboty. Całość polana polewą nugatową. Na wierzchu ułożyłam motylki z masy marcepanowej.
Do przygotowania ciasta potrzebujemy:
– kostkę masła
– niepełne 2 szklanki cukru (ja daję ok 1 szklanki)
– cukier waniliowy
– 2 łyżki kakao
– 1/2 szklanki czerwonego wina/soku owocowego (jeżeli pieczemy dla dzieci)
– 2 szklanki mąki
– 4 całe jajka
– 3 łyżeczki proszku do pieczenia
W garnku gotujemy masło, cukier, cukier waniliowy i wino. Wszytko podgrzać aż konsystencja będzie jednolita, zmniejszyć ogień i gotować dalej. Alkohol powinien odparować. W przypadku, gdy zamiast wina dajemy sok owocowy, gotować krócej.
Oczywiście zrezygnować w tym wypadku z większości cukru, jak nie z całego. Do miski wbić jajka, wsypać mąkę z proszkiem. Dodać ostudzoną masę czekoladową. Dokładnie wymieszać, aż masa będzie jednolita i bez grudek. Formę wyłożyć papierem do pieczenia.
Wylać ciasto do formy. Piec w 180 stopniach z termoobiegiem – 40 minut minimum.
*
Pokroić ciasto na cztery równe warstwy. Jeden blat (górę dolnego) posmarować masłem orzechowym (dodałam dodatkowo kilka batoników karmelowo-orzechowych) i drugi blat ciasta posmarować grubo kremem z orzechów laskowych i czekolady. Skleić ze sobą (patrz zdjęcia).
Górę drugiego blatu posmarować grubo powidłami. Z pozostałymi dwoma blatami ciasta postąpić jak w przypadku dwóch pierwszych i położyć na warstwie powideł. Wierzch polać czekoladą i równomiernie rozprowadzić po górze i na bokach. Udekorować według uznania.