Sałatka z kalafiorem, brokułami i jajkiem
Kiedy po urlopie poszłam do pracy od razu wiedziałam, że będzie ciężko. Wczesne wstawanie nie koniecznie należy do moich ulubionych czynności… Po powrocie do domu miałam dosłownie 1 godzinę, żeby ogarnąć siebie i zrobić na szybko coś do jedzenia. O 18.00 wychodziliśmy na imprezę, a trzeba było odświeżyć make-up i coś zjeść. Jakąś lekką sałatkę, która trochę mnie „zapcha”, nada się do pracy i szybko ją przygotuję.
Do przygotowania potrzebujemy:
- kalafior i brokuł (w proporcji 1:1)
- pomidorki koktajlowe (u mnie spora garść)
- 2 ugotowane na twardo jajka
- czerwona cebula w piórkach (ja pominęłam, bo nie chciałam straszyć ludzi oddechem)
- czarne oliwki (chociaż ich nie powinno tutaj być, to świetnie smakują!)
- oliwa z oliwek
- sól, pieprz
- w oryginalnej wersji: jogurt naturalny i czosnek – bo sałatkę mamy polać sosem czosnkowym, zresztą w obu odsłonach jest przepyszna.
- nasiona słonecznika
Kalafior i brokuły gotujemy w lekko osolonej wodzie tak aby były lekko twardawe. Odcedzamy i studzimy. Gdy będą zimne układamy je w miseczce, wrzucamy pomidory (najlepiej połówki), pokrojone na pół czarne oliwki, ćwiartki jajka. Przygotujemy teraz sos – oliwę z oliwek mieszamy z solą i pieprzem, mieszamy i polewamy sałatkę (alternatywnie możecie przygotować sos czosnkowy). Wierzch posypcie prażonym słonecznikiem. Smacznego!
Nie wpadłabym na połączenie kalafiora z oliwkami:)
A jednak 😉 O dziwo moja niegotująca mama dokonała tego boskiego odkrycia. Smacznego!
super sałatka 🙂 w sam raz do pracy lub na kolację 🙂
Dokładnie! A i na przygotowanie nie trzeba dużo czasu 😉