Sałatka z kiszoną kapustą i burakami
Czyli ukraiński winegret. Pierwsze skojarzenie to sos. Hmmm, ale przecież to nawet pisze się inaczej, z francuska. No nie. Olśnienie przyszło po chwili – zaraz, zaraz ja już tą nazwę, tą sałatkę widziałam. Lampeczka zapaliła się nad moją głową – no tak, „Ukraina Smaków” Anieli Redelbach (Wydawnictwo Poznańskie, 2014) . Wtedy jakoś tak ominęłam ten przepis. Teraz koleżanka sprzedała mi go ponownie, że takie pyszne, że do pracy idealne, że szybkie w przygotowaniu. Następnego dnia w pracy koleżanka miała tą sałatkę na obiad – okazało się, że danie jest na tyle plastyczne, że można do niego dodać sporo składników (np zielony groszek, niektórzy dodają też mięso, ale to moim zdaniem profanacja). Oczywiście odchodzą tym samym od klasycznego przepisu, ale czasami jest to wskazane. Po takim kuszeniu nie mogłam nie spróbować – przygotowałam i oszalałam. Ta sałatka śmiało może zastąpić naszą sałatkę jarzynową na przyjęciach.
Do przygotowania sałatki potrzebujemy:
– 8 marchewek
– 8 ziemniaków
– 2 puszki czerwonej fasoli
– 4 ugotowane buraki
– 400 g kiszonej kapusty
– ogórki kiszone lub korniszony (mały słoik)
– młody szczypior lub białą cebulę pokrojoną w księżyce
– 1/4 filiżanki oleju słonecznikowego (prażonego)
Marchew, ziemniaki myjemy i gotujemy. Gdy są miękkie studzimy i obieramy. W misce umieszczamy umytą i odsączoną fasolę oraz dodajemy pokrojone w średnią kostkę warzywa. Całość mieszamy, doprawiamy odrobiną świeżo mielonego pieprzu i polewamy olejem. Odstawiamy na około 1 godzinę do „przegryzienia” się smaków. Smacznego!
Fajnie podane 🙂
fajny blog, dużo sałatek ..u mnie aż tak dużo ich nie ma ale nadrobię 🙂