Kolorowa quinoa z pastą z bobu
Bób jest jednym z warzyw, które zaczęłam jeść późno (po 20 roku życia), ale zakochałam się w nim wraz z pierwszym kęsem. Widząc go na ryneczku nie mogłam go nie kupić i przygotować z niego aromatycznej pasty do wszechstronnego wykorzystania. Postanowiłam przygotować danie obiadowe i wykorzystać olej arganowy, który otrzymałam od firmy http://www.bioplanet.pl.
Do przygotowania 1 (sporej) porcji potrzebujemy:
– 1/2 filiżanki quinoa (użyłam mieszanki czarnej, białej i czerwonej)
– 250 g bobu (który gotujemy, nie obieramy z łupinek)
– 4 łyżki prażonego słonecznika
– 4 łyżki oleju arganowego (OLEJ ARGANOWY VIRGIN BIO 100 ml – BIO PLANETE)
– garść rukoli
– sól, pieprz do smaku
Zaczynamy od przygotowania pasty – bób płuczemy i gotujemy w wodzie, pod koniec gotowania (gdy bób będzie miękki, po około 15 minutach) dodajemy sól i gotujemy jeszcze 2-3 minuty. Odcedzamy i studzimy. W blenderze umieszczamy olej, bób, rukolę, słonecznik, przyprawy i miksujemy, aż konsystencja będzie w miarę jednolita.
W tym samym czasie gotujemy komosę (ok 15 minut) a gdy będzie miękka odcedzamy i przekładamy na talerz. Na wierzchu układamy wcześniej przygotowaną pastę i całość skrapiamy sokiem z limonki.
Ewentualnie doprawcie do smaku.
Smacznego!
ps. pasta z bobu smakuje też świetnie na kanapkach !