Pasta z wędzonego łososia
Znowu sie opuściłam i zaniedbałam Was. Ostatnio tj. w weekend majowy tyle się działo. Gościliśmy u siebie tak super ekipę, że brzuch bolał mnie od śmiechu. Było na prawdę fantastycznie, wystrzałowo i mega intensywnie, ale jak tak lubię. Tego potrzebowałam – szaleństwa, śmiechu, gier planszowych i pogaduszek.
Tak. Była nas łącznie szóstka dorosłych no i chomik (którego przygarnęliśmy do naszej sypialni ze względu na alergię kolegi). Starałam się wszelkie tematy kulinarne ogarnąć na „zaś”, co prawie mi się udało. Prawie bo jedną rzecz przygotowałam na bieżąco w sobotni poranek i całośc wyszła super. I Wy też spokojnie możecie taką pastę przygotować na weekendowe śniadanie.
Do przygotowania pasty potrzebujemy:
- opakowanie kremowego serka kanapkowego (ok 250-300 g)
- opakowanie creme fraiche (ok 200g)
- 150 – 200 g wędzonego łososia
- 1 małą czerwoną cebulę
- sok z cytryny (odrobinę, do smaku)
- trochę startej skórki z cytryny
- koperek (dużo)
- sól, pieprz
W misce mieszamy serek z creme fraiche. Koperek, cebulę drobno siekamy i łososia również kroimy możliwie jak najdrobniej. Wszystko mieszamy. Dodajemy sok z cytryny oraz startą skórkę, przyprawiamy do smaku. Zostawiamy w lodówce na 2-3 h żeby całość się przegryzła, ale można od razu postawić na stół. Smacznego!
Ta pasta wygląda niesamowicie apetycznie!
Łosoś to jedna z moich ulubionych ryb. Pasuje do wszystkiego!