Sałatka z kurczakiem i śliwkami
Sezon na śliwki uważam za rozpoczęty! Ja swoją inaugurację zrobiłam parę dni temu, kiedy to umierałam z głodu. Przyzwyczajona jestem do tego, że ok 12.00 w pracy idziemy całym działem jeść obiad i będąc w Poznaniu u rodziców poczułam ssanie w żołądku. Za długo nie myślałam – wyjęłam patelnię, pocięłam kurczaka w kostkę i szybko zamarynowałam. Przygotowałam szybką, sycącą sałatkę którą zawsze można zabrać ze sobą do pracy.
Do przygotowania sałatki potrzebujemy:
- 1 pierś z kurczaka (150 – 200 g)
- 4 śliwki węgierki
- 1 pomidora
- kilka liści sałaty
- 1 ogórka gruntowego
- sól, pieprz do smaku
- oliwa z oliwek
Kurczaka myjemy, wykrawamy wszystkie błonki, które będą nam przeszkadzać. Przyprawiamy solą, pieprzem i odrobiną oliwy po czym odstawiamy na ok 30 minut w chłodne miejsce. W tym czasie przygotowujemy bazę sałaty – pomidory, ogórki i ową sałatę (możecie użyć sałaty lodowej lub tej, która Wam najbardziej smakuje). Na rozgrzanej patelni umieszczamy kurczaka i pokrojone w kawałki śliwki (ja dałam połówki owoców). Całość podsmażamy na średnim ogniu aż będzie miękkie. W miseczce umieszczamy warzywa a na wierzchu ciepłe jeszcze mięso z owocami. Życzę Wam smacznego!
ps. nic nie szkodzi na przeszkodzie żeby sałatkę zabrać do pracy. Na zimno też smakuje wyśmienicie.