Kurczak w sosie śmietanowo-pomidorowym
To danie jest istną rozpustą dla podniebienia. Już po pierwszym kęsie Wasze kubki smakowe oszaleją. Zacznijmy jednak od początku – przepis otrzymałam od wujostwa, u których po raz pierwszy zakosztowałam tego dania. Zachwyciły mnie nie tylko walory smakowe, ale przede wszystkim jego prostota. Choć czas gotowania wynosi godzinę, to właściwie poświęcić trzeba jedynie kilka sekund, gdy posiłek znajduje się na ogniu, aby przemieszać sos i powrócić do bieżących obowiązków. W końcu koszule same się nie wyprasują 😉 Kurczak w sosie śmietanowo-pomidorowym ma jeszcze jeden atut. Mianowicie dobór składników do wykonania tego przepisu jest łatwy i są one dostępne dosłownie wszędzie, na dodatek przez cały rok. Nic tylko gotować
Do przygotowania 2 porcji potrzebujemy:
– 330 g kurczaka lub indyka
– ok. 150 g keczupu
– 3 kubeczki śmietany kremówki (30% lub 36%)
– 12 pomidorków koktajlowych (wyparzonych i obranych ze skórki)
– łyżka tłuszczu do smażenia
– pieprz i sól dla do smaku
Zaczynamy od przygotowania mięsa, które kroimy w kawałki i podsmażamy na rozgrzanej patelni, dodając łyżkę oleju. Smażymy ok. 15 minut na średnim ogniu aż mięso się delikatnie zarumieni. Do tak przygotowanego kurczaka wlewamy śmietanę, keczup, przyprawiamy solą, pieprzem, a całość mieszamy i gotujemy przez ok. 1 godzinę na małym ogniu bez przykrycia (co jakiś czas zaglądając i mieszając całość). Po tym czasie sos powinien być gęsty (odparowujemy w końcu bardzo powoli wodę ze śmietany), dodajemy pomidorki koktajlowe, gotując zawartość przez jeszcze max. 10 minut. Wykładamy na talerze i ozdabiamy kilkoma pomidorkami koktajlowymi oraz zielonym dodatkiem (np. pietruszką).
Jeżeli przygotowujecie danie dla większej liczby osób, przygotujcie je dobę wcześniej i w dniu wizyty podgrzejcie w piekarniku w naczyniu żaroodpornym. Podajcie najlepiej na podgrzewaczu, wtedy danie pozostanie długo gorące.
Życzę Wam smacznego!
Przyznaje, że dość interesujący przepis, a co najważniejsze bardzo smakowicie wyglada 🙂
oj moje smaki 🙂 pyszne danie 🙂 piękne zdjęcia 🙂
wygląda smakowicie:)