Kremowa zupa ze szpinaku
Szpinak to warzywo kontrowersyjne. W okresie dzieciństwa najczęściej bezskutecznie próbowano nas przekonać do zdrowotnych właściwości tego warzywa. Zachęcano nas do jedzenia w przedszkolu – najczęściej w postaci płynnej papki (rozdrobnionego szpinaku), który swoją konsystencją zniechęcał od pierwszego spojrzenia na talerz.
Tajemnica, tak na prawdę, leży w przyrządzeniu. To pochodzące, najprawdopodobniej, z Azji południowo-zachodniej warzywo kocha czosnek i odrobinę tłuszczu (witaminy A, D, E i K rozpuszczają się w tłuszczach) i przyprawy, w szczególności zioła. Jest również bogate w witaminę C i magnez.
Do przygotowania 4 porcji zupy potrzebujemy:
– 2 opakowania świeżego szpinaku (lub ok. 400 g mrożonego szpinaku)
– 2 ząbki czosnku
– zioła (ja użyłam mieszanki zioła dalmatyńskie)
– łyżeczkę oliwy
– sól, pieprz
– bulion warzywny (ok. 500 ml)
Świeży szpinak dokładnie umyć na sitku, osuszyć z nadmiaru wody i oskubać z łodyżek. W garnku rozgrzać oliwę i podsmażyć czosnek oraz zioła. Gdy zawartość będzie zarumieniona dodać szpinak i bulion. Całość gotować na małym ogniu, a po ugotowaniu miksować na gęsty krem.
Podawać gorące np. w towarzystwie bagietki lub jogurtu.