Szwedzkie bułeczki adwentowe
Te szafranowe bułeczki to typowy szwedzki wypiek adwentowy, najbardziej kojarzony jest z dniem Św. Łucji przypadającym na 13 grudnia (stąd też nazwa Koty Łucji). W ciągu roku przygotowuje je się równie często (najczęściej pomijając szafran) na różnego rodzaju rocznice, imprezy. Ja postanowiłam je upiec wcześniej. Zrezygnowałam z ich tradycyjnego kształtu odwróconej litery „s” na rzecz prostego kształtu typowej bułeczki. Świetnie sprawdzą się jako deser do kawy, na śniadanie i inne okazje!
Do przygotowania 16 bułeczek Lussekatter potrzebujemy:
– 1 g szafranu
– 500 g mąki
– 35 g drożdży
– 130 g cukru
– 200 ml mleka (temperatura pokojowa)
– 125 g masła
– 1 jajko
– szczypta soli
– ok 50 g rodzynek
Przygotowujemy zaczyn: w miseczce umieszczamy łyżkę cukru, 2 łyżeczki mąki, odrobinę ciepłego mleka i wykruszamy do niej drożdże. Odstawiamy na 15-20 minut w ciepłe miejsce. Łyżkę cukru i szafran rozcieramy w moździerzu aż powstanie proszek. Masło topimy i dodajemy do mleka
W szklanej misce umieszczamy mąkę, cukier, jajko i rozczyn. Powoli dodajemy mleko z masłem oraz szafran. Mieszamy drewnianą kopystką po czym trochę wyrabiamy mikserem. Ciasto zostawiamy do wyrośnięcia w ciepłym miejscu na 30 minut. Po tym czasie jeszcze raz wyrabiamy ciasto dodając już rodzynki. Dzielimy na 16 części i formujemy 16 bułeczek. Układamy je na blasze do pieczenia i zostawiamy na 90 minut w ciepłym miejscu pod przykrycie. Po tym czasie wstawiamy do rozgrzanego do 220 stopni. Pieczemy 15 minut. Najlepiej smakują gdy są jeszcze ciepłe, posmarowane masłem!.
Śniadaniowych lub kawowych najlepszości!
Kiedyś rodzynki zawsze były przez nas wybierane. Teraz je wręcz uwielbiamy 😀
Wyglądają pysznie. Cieszę się, że je zrobiłaś. Może i ja się zmobilizuję 😉