Lody dyniowo – imbirowe
Temperatury znacznie się obniżyły a ja chyba oszalałam. Nie wiem czy nazwać to „efektem dyniowym” czy może to już jakiś stopnień niepoczytalności?! No tak, dynia króluje i dzisiaj wita Was w dość mroźnej wersji. Mam na myśli lody dyniowo – imbirowe. Przyznam się szczerze, że obawiałam się tego połączenia – dynia jest dość mdława w smaku (bez żadnych przypraw). W tej wersji całość okazała się bardzo przyjemnym zaskoczeniem. Mój małż w trakcie spożywania kanapki wydawał z siebie dziwne pomruki – chyba mu smakowało!
Do przygotowania lodów potrzebujemy:
– 2 filiżanki purre dyniowego (ok 150 – 200 g)
– 150 ml nalewki imbirowej
– 500 ml mleka
– 50 g cukru
– 5 żółtek
– 10 łyżeczek pudre douce
Mleko podgrzewamy z 5 łyżeczkami pudre douce aż się nie zagotuje po czym odstawiamy na bok. W misce ubijamy żółtka, cukier i pozostałe 5 łyżeczek poudre douce. Gdy mleko będzie trochę przestudzone, dodajemy do niego masę z żółtek i ponownie podgrzewamy aż masa zacznie gęstnieć. Zdejmujemy z kuchenki i po całkowitym przestudzeniu dodajemy purre dyniowe oraz nalewkę imbirową, wkładamy do zamrażarki i mieszamy co ok 30 minut.
Gotowe lody wyjmujemy ok 15 minut przed podaniem. Ja zrobiłam z lodów i ciasteczek speculoos pyszne lodowe kanapki.
Dajcie znać czy Wam takie połączenia też smakują. Smacznego !
Pysznie się prezentują. Z chęcią bym schrupała taką kanapkę. 🙂
Lodów dyniowych jeszcze nie jadłam 🙂
Wspaniałe lody 🙂 Szkoda, że jestem chora 🙁
Lody dyniowe są pyszne! Nawet w środku zimy 😉